Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 9 maja 2024 16:33
Reklama

Słońce, puby, greenpeace i Royal Baby.

Nasz człowiek w Londynie przesyła kolejną korespondencję z zalanej słońcem stolicy Wielkiej Brytanii
Słońce, puby, greenpeace i Royal Baby.

  Po wycieczce na Wimbledon postanowiłam odbiec od tematu sportu i swoje refleksje skierować na tematy związane z codziennym życiem Londynu. Postaram się poruszyć najbardziej aktualne i ciekawe, z mojej perspektywy, tematy. A więc - zaczynamy!

  Kolejny tydzień "życia na Wyspach" za mną. Jak dotąd, największym zdziwieniem nie są dla mnie ogromne  wieżowce, czy mieszanka kulturowa. Tym co zaskoczyło mnie, i to bardzo pozytywnie, jest.. pogoda. Bezchmurne słoneczne niebo, termometry wskazujące około 30 stopniowy upał - nigdy nie potraktowałabym takiego opisu angielskiej pogody serio. A jednak! Najwyższe temperatury od czasów 2006 roku - czyżbym przywiozła ze sobą upalne dni prosto z Polski? :)

   Przebywając tutaj dłużej,  zauważyłam zjawisko  zupełnie niespotykane  w naszym kraju. Przechadzając się High Street - ulicą, która stanowi centrum Ilfordu, mijałam kilka pubów, w których ku mojemu zdziwieniu nie spotkałam młodych ludzi, a  osoby starsze. Moją uwagę zwróciła ostatnio grupa czterech pań (średnia wieku około 70 lat), które w najlepsze oddawały się głośnym dyskusjom, popijając przy tym bliżej nieznane mi trunki.  Uważam, że to wspaniała sprawa, że  osoby „  wcześnie urodzone”  mogą pozwolić sobie tutaj na taką swobodę. W Polsce takie zjawisko  jest trudne do wyobrażenia i rodzi  się pytanie - dlaczego? Obyczaje, brak odpowiednich miejsc, czy środków, a może po prostu mentalność osób starszych, które myślą, że życie kończy się po 50-tce?  Pewnie wszystko po trochu, ale Polska na pewno nie jest krajem tak przyjaznym osobom starszym jak Anglia. Poczynając od wysokości emerytur, które polskich seniorów ciągle skazują na walkę o przetrwanie i raczej nie pozwalają im myśleć o rozrywkach, a kończąc na braku miejsc dedykowanych ludziom, którzy weszli w jesień życia. Dziwi to o tyle, że dane demograficzne jednoznacznie pokazują, że nasze społeczeństwo, podobnie jak wszystkie europejskie, będzie coraz starsze i czas najwyższy, aby seniorzy stali się podmiotem działań pozwalających na godne życie.  Może warto też pomyśleć o tym, aby tworzyć w naszym kraju miejsca, dostosowane specjalnie do potrzeb ludzi, którzy są młodzi nie tylko ciałem, ale przede wszystkim duchem.

    Czym aktualnie żyje Londyn? Chyba każdy z Was niejednokrotnie słyszał o zbliżających się narodzinach najmłodszego członka rodziny królewskiej. Księżna Kate przebywa już w szpitalu św. Marii, a tłumy paparazzich czekają uważnie na moment, w którym pojawi się z niemowlęciem przed drzwiami budynku. Boję się pomyśleć, co będzie się działo na ulicach Londynu po narodzinach przyszłego następcy bądź następczyni tronu. Anglików ogarnął nieprawdopodobny szał związany z tym maluszkiem. Kubki, plakaty, maskotki - wszystkie możliwe gadżety opatrzone są teraz informacją o potomku Williama i Kate. Czy takie szaleństwo nie jest przesadzone?  Moim zdaniem  świadczy ono o niezwykłym przywiązaniu i szacunku Brytyjczyków do rodziny królewskiej. Czy Polaków stać na tak spontaniczne oraz nieco zwariowane celebrowanie? Patrząc na optymizm i radość, towarzyszące ludziom przy takich chwilach, nachodzi mnie myśl, że być może nasz naród również powinien pokusić się czasem o nutkę niekontrolowanego szaleństwa. To mniej lub bardziej skuteczny sposób na oderwanie się od szarej rzeczywistości, która na dobre wpłynęła na zachowania Polaków. 

 

Tę część przemyśleń kończę opisem  sytuacji bez precedensu, do której na Wyspach przyczyniła się Polka - Wioletta Smul. Nasza rodaczka, która działa w szeregach Greenpeace, jako jedyna zdobyła szczyt The Shard w Londynie - najwyższy budynek Unii Europejskiej! Do wspinaczki przystąpiło sześć aktywistek, ale ostatnie 18  z  310-metrowego budynku przemierzyła jedynie Polka. Założeniem działaczek było rozwieszenie na szczycie budynku transparentu z pejzażem Arktyki w proteście przeciw dewastacji tego regionu przez koncern Shell. Ostatecznie warunki pogodowe nie pozwoliły na zrealizowanie założenia, ale Polce udało się zawiesić na szczycie flagę z napisem "Save the Arctic". Dyrekcja budynku nazwała wyczyn kobiet "skrajnie niebezpiecznym". Na górze londyńskiego wieżowca na kobiety czekała policja, a działaczki spędziły noc w policyjnej izbie zatrzymań. Jak widać nasi rodacy działają na Wyspach bardzo aktywnie. Mogę śmiało napisać... Polak potrafi! :)

 

Dzielcie się swoimi przemyśleniami w komentarzach. Może są tematy, które chcielibyście, abym poruszyła? Pozdrowienia z nietypowo gorącego Londynu!

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Gość 20.07.2013 10:47
Nie Panie Redaktorze Naczelny, po prostu trzeba mieć trochę umiaru - także w wychwalaniu
Gość 20.07.2013 01:38
Do gościa "Takich czyli jakich" - drogi Gościu takich, którzy umieją syntetycznie zerknąć na zjawiska ponadregionalne, znaleźć łącznik między tym co lokalne i tym co uniwersalne, w dodatku umieją o tym mówić. Widzę tu jakiś kompleks albo niespełnienie. Bardzo dobrze, że oprócz rodaków pędzących czas na londynskim zmywaku są tacy, których stać na refleksję. Weź sie do roboty zamiast krytykować bo mam wrażenie, że ostatnio cieniutko przędziesz...
Gość 19.07.2013 21:30
Przyjemnie poczytać i zapoznać się z czyimś, czasami całkowicie innym, spojrzeniem na pewne sprawy. Uważam, że pomysł stworzenia takiej rubryki był strzałem w dziesiątkę - szczególnie zwiażając na tak dużą liczbę naszych rodaków mieszkających na Wyspach. Macie zapewne wielu fanów z tych terenów i mogą się oni poczuć w pewien sposób docenieni. Mi osobiście bardzo przypadają do gustu te relacje i zgadzam się szczególnie z akapitem dotyczącym seniorów. Czekam na kolejny tekst ale pani Ilono - niech pani za długo tam nie zostaje i wraca już do nas!
Gość 15.07.2013 15:22
Takich kwidzyniaków czyli jakich? Czegoż takiego dokonała pani Ilonka?
Gość 14.07.2013 00:18
Jestem pod wrażeniem pani Ilonko! Oby tak dalej! Więcej takich kwidzyniaków!
Gość 13.07.2013 20:01
Ciekawie, ciekawie. Czekam na kolejne spostrzeżenia. Pozdrawiam.
RADEK 13.07.2013 15:57
co to?
Gość 13.07.2013 13:36
To tv "spojrz na dzial i pomysl nim napiszesz cos glupiego "
Gość 13.07.2013 13:21
to tv Kwidzyn czy tv Londyn ?
Reklama
Reklama