Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 08:28
Reklama

Gość TV Kwidzyn. Roman Bera.

Zakończony w piątek rok szkolny był ostatnim, w którym szkoły zorganizowane były według dotychczasowego modelu. Po raz pierwszy uczniowie klas szóstych nie dostali świadectw ukończenia szkół podstawowych będących biletem do gimnazjów, tylko dostali promocję do klas siódmych. Mówiąc krótko rozpoczęła się realizacja reformy oświaty, której zasadniczym elementem jest wygaszanie gimnazjów. Czy samorząd Kwidzyna zdążył przygotować się do zmian, jaki los czeka nauczycieli i co zyskają uczniowie wyjaśnia wiceburmistrz ds. oświaty Roman Bera.
Gość TV Kwidzyn. Roman Bera.

Koniec roku szkolnego przyniósł odpowiedź na wiele pytań dotyczących reformy. Wiadomo już, że w Kwidzynie w ciągu najbliższych dwóch lat pracę straci 30 - 40 nauczycieli. Ta ilość to w uproszczeniu grono pedagogiczne jednej szkoły. Okazuje się też, że o pracę mogą się obawiać nie tylko nauczyciele gimnazjów. Z utrzymaniem zatrudnienia będą też mieć kłopoty nauczyciele edukacji wczesnoszkolnej. Aby na bazie dotychczasowego Gimnazjum nr 2 utworzyć szkołę mistrzostwa sportowego, trzeba było poprosić rodziców,by zgodzili się tam przenieść dzieci uczące się w innych szkołach. Razem, pozostałe placówki musiały "oddelegować" aż 9 klas do nowo tworzonej szkoły. Te wszystkie zabiegi mają na celu wykorzystanie bazy dydaktycznej pozostawionej przez gimnazja oraz utrzymania zatrudnienia na jak największym poziomie. Pytamy więc Burmistrza Romana Berę, jak prognozowane zmniejszenie ilości zatrudnionych nauczycieli ma się do deklaracji MEN dotyczących powstania w wyniku reformy pięciu i pół tysiąca wakatów dla nauczycieli. Reforma ma służyć przede wszystkim uczniom, zatem sprawdzamy jakie, zdaniem burmistrza, odniosą korzyści w wyniku jej wprowadzenia. Sprawdzamy również, co wiceburmistrz ds. oświaty myśli o pomyśle weryfikacji prywatnego życia nauczycieli i odsuwania od zawodu nauczycieli laickich, rozwiedzionych lub żyjących w związkach partnerskich, którzy zdaniem jednej z ekspertek MEN mogą wywierać zły wpływ na uczniów. Informacje miałyby być gromadzone w oparciu o donosy. W końcu stawiamy pytania o słabe zainteresowanie rodziców reformą oświaty, wyrażone np. niewielką, jak na 38- milionowy kraj, ilością podpisów pod wnioskiem o referendum.. Odpowiedzi w materiale wideo, który zrealizowaliśmy w bibliotece Szkoły Podstawowej nr 5, w chwile po uroczystym zakończeniu roku szkolnego. Jakie są zdaniem burmistrza dobre strony reformy, czy w przyszłości należy utrzymać jej postanowienia czy narażać rodziców i dzieci na kolejna rewolucję oraz jakim wierszem pożegnała się na wakacje z uczniami pani dyrektor SP nr 5, dowiecie się z naszego programu.

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama
Reklama