Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 18 kwietnia 2024 18:34
Reklama

Rowerowa fiesta w Kwidzynie

Jak co roku, w ostatni weekend września, Kwidzyn zamienia się w rowerową Mekkę. Wszystko za sprawą finałów całorocznych cykli imprez rowerowych dla amatorów firmowanych przez dyrektora Tour de Pologne i wielkiego animatora kolarstwa Czesława Langa.
Rowerowa fiesta w Kwidzynie

       Zmieniają się sponsorzy cyklu, zmienia się też impreza. Kiedyś do Kwidzyna przyjeżdżali głównie uczestnicy całego  cyklu, by wziąć udział w wielkim finale i powalczyć o atrakcyjną nagrodę główną. Dziś też nie brakuje przyjezdnych, ale coraz większą część uczestników imprezy stanowią mieszkańcy Kwidzyna. W tym roku szczególnie dobrze było to widoczne na trasie Parady Rodzinnej, która zdaniem organizatorów była największa w tegorocznym cyklu, ale nie zabrakło też silnych lokalnych reprezentacji na startach dystansów dedykowanych dobrze przygotowanym zawodnikom. Nie ma w tym zresztą nic dziwnego, bo w Kwidzynie działa kilka stowarzyszeń miłośników kolarstwa, od prawdziwych wyczynowców lubiących przewentylować sobie płuca na ostrych podjazdach, do amatorów spokojnej turystyki rowerowej. Jedni i drudzy licznie stawili się na imprezie, a koszulki z napisem Kwidzyn były świetnie widoczne w kolejnych grupach startowych. Pomysłodawca cyklu i dyrektor Tour de Pologne Czesław Lang nie krył radości z zaangażowania mieszkańców Kwidzyna w udział w imprezie i podkreślał, że korzystny dla kolarstwa klimat jest równie ważny jak doskonała współpraca z samorządem przy organizacji imprezy.  Chyba już bezpowrotnie minęły czasy, kiedy to triumfatorzy wielkich wyścigów rowerowych byli ulubieńcami tłumów, ale za to kolarstwo uprawiane rekreacyjnie przeżywa swój złoty wiek, a taki był cel Czesława Langa, kiedy przed laty zaczynał organizować pierwsze imprezy dla amatorów. Na dziecięcym, różowym rowerku, poczciwym składaku czy pastelowej damce, na bmx albo na wyczynowej konstrukcji - Kwidzyn jeździ na rowerach i to nie tylko podczas finałów kolejnych imprez firmowanych nazwiskiem legendy polskiego kolarstwa.  Na mecie Parady Rodzinnej pytaliśmy uczestników o wrażenia z trasy, uroki kolarstwa uprawianego rodzinnie i o opinię na temat infrastruktury rowerowej w Kwidzynie. Choć ich opinie na ten temat zasadniczo różniły się od siebie, to entuzjazm dla jazdy na rowerze był wspólny dla wszystkich.

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama
News will be here
Reklama