Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 14 maja 2024 17:33
Reklama

Kotwicki: zabrakło szczęścia.

W meczu 9. kolejki PGNiG Superligi, MMTS Kwidzyn uległ drużynie Vive Targów Kielce 28:29. Kilka minut po ostatnim gwizdku porozmawialiśmy z trenerem gospodarzy, Krzysztofem Kotwickim.
Kliknij aby odtworzyć
Dziś w kwidzyńskieju hali mogło dojść do nie lada sensacji. Szczypiorniści MMTSu byli o krok od pokonania mistrza Polski. O tym czego zabrakło zawodnikom z Kwidzyna do zwycięstwa przed własną publicznością rozmawialiśmy ztrenerem Krzysztofem Kotwickim.

Mecz od początku toczył się na wyrównanym poziomie. Zawodnicy z Kielc nie mogli uzyskać na tyle bezpiecznej przewagi aby czuć się w tym starciu pewnie. Determinacja kwidzyńskich szczypiornistów sprawiła, ż Kielczanie cały czas czuli nasz oddech na swoich plecach i po 30 minutach schodzili do szatni prowadząc jedynie 15:12.

Druga połowa rozpoczęła się lepiej dla drużyny z Kielc, która osiągnęła kilkubramkową przewagę. Jednak spektakularne obrony kwidzyńskich bramkarzy pomogły nam osiągnąć w pewnym momencie remis. Niestety, w kluczowych minutach, zawodnicy MMTSu nie potrafili wykorzystać swojej wyraźnej przewagi i wyjść na prowadzenie. Dodatkowo z trybun zaczęły dobiegać wyrazy dezaprobaty z decyzji pary sędziowskiej z Legionowa.

Mecz zakończył się minimalną, bo jednobramkową porażką kwidzyńskich zawodników. Zapraszamy na krótką, pomeczową rozmowę z trenerem MMTSu, Krzysztofem Kotwickim. 



Jeżeli chcecie poznać poglądy trenera na temat kibiców, atmosfery na hali i finansów klubu a także refleksję dotyczącą współpracy ze Zbigniewem Markuszewskim, śledźcie naszą stronę www. Już niedługo, do państwa dyspozycji, pojawi się bowiem obszerny wywiad z Krzysztofem Kotwickim.

Podziel się
Oceń

Komentarze
Gość 18.11.2013 19:47
Najbardziej szkoda straconych punktów z Legionowe i Głogowem, bo tych 4 pkt będzie brakować przy rozstawieniu play-off
Gość 13.11.2013 14:10
Moim zdaniem trener Kotwicki to mega pozytywna postać i dobry trener. Jednak najlepsze wyniki osiągał pracując razem ze Zbyszkiem Markuszewskim i szkoda, że ten duet już nie istnieje. Dlatego też z niecierpliwością czekam na tę refleksję na temat trenera Markuszewskiego. Co do meczu to naprawdę szkoda! Wygrana z Kielcami - to by było coś!
Gość 12.11.2013 22:58
Ilka jaka ładna dziołchaaaaaaaaaaaaaa
Reklama
Reklama