Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 24 kwietnia 2024 12:20
Reklama

Marek Krzykowski żegna się z IP?

To jeszcze niepotwierdzona wiadomość, ale wszystko wskazuje na to, że Marek Krzykowski pożegnał się ze stanowiskiem Prezesa Zarządu International Paper Kwidzyn. Takie oświadczenie miał złożyć wczoraj za pośrednictwem zakładowego radiowęzła.
Kliknij aby odtworzyć
To jeszcze niepotwierdzona wiadomość, ale wszystko wskazuje na to, że Marek Krzykowski pożegnał się ze stanowiskiem Prezesa Zarządu International Paper Kwidzyn. Takie oświadczenie miał złożyć wczoraj za pośrednictwem zakładowego radiowęzła.

Pracownicy International Paper Kwidzyn, którzy słyszeli oświadczenie, twierdzą, że Marek Krzykowski poinformował o wygaśnięciu jego kontraktu menadżerskiego. Teraz nadzór nad zakładem mają sprawować dyrektorzy finasowy i techniczny. Pomimo licznych prób kontaktu z IP Kwidzyn do tej pory nie udało nam się potwierdzić tej informacji, a jej źródłem są wyłącznie pracownicy IP Kwidzyn. Marek Krzykowski funkcję Prezesa Zarządu IP Kwidzyn pełnił od listopada 2005 r. W tym czasie dał się poznać jako sprawny menadżer, który przeprowadził bezpiecznie swoją firmę przez meandry światowego kryzysu gospodarczego. W 2009 roku, w którym skumulowały sie konsekwencje recesji, IP Kwidzyn zarobiło ok. 140 milionów dolarów, czyli niemal tyle, za ile zostało sprzedane w 1992 r. W ostatnich latach IP zasłynęło z pomysłu zakładania plantacji topoli energetycznej, która spalana w zakładowych kotłach zmiejszyłaby wysokość opłaty klimatycznej za emisję CO2. W czasie kadencji Marka Krzykowskiego IP Kwidzyn zostało laureatem wielu prestiżowych nagród gospodarczych i biznesowych. Sam Marek Krzykowski ze szczególnym wzruszeniem wskazywał na dedykowany jemu osobiście tytuł Honorowego Ambasadora  Powiatu Kwidzyńskiego  - Jeżeli honorowy tytuł Ambasadora Powiatu Kwidzyńskiego jest dla Marka Krzykowskiego to go przyjmuję, jeżeli  jest dla prezesa IP, to nie mam z nim nic wspólnego - tak, nie kryjąc wzruszenia, na gorąco komentował odebrane wyróżnienie Krzykowski - W świetle wszystkich nagród, które otrzymałem ten tytuł cenię sobie najbardziej.  Tak wyglądała gala wręczenia tytułu:

 

Podczas kadencji Marka Krzykowskiego zmieniło się też oblicze zakładu. Systematycznie organizowane i cieszące się wielką popularnością  dni otwarte pozwalały chętnym zapoznać się z procesem technologicznym produkcji papieru oraz na zwiedzenie zakładu. Spektakularne ćwiczenia służb ratunkowych, w których brały udział jednostki PSP z terenu całego województwa mogły obserwować media, a IP będące zakładem podwyższonego ryzyka wystąpienia awarii, chętnie chwaliło się inwestycjami w bezpieczeństwo. Niestety w ciągu ostatniego roku na jego terenie doszło do dwóch wypadków ze skutkiem śmiertelnym.
  IP zarządzane przez Marka Krzykowskiego to również Kwidzyński Bieg Papiernika. To jedna z najwyżej ocenianych masowych imprez biegowych w Polsce, o czym świadczą różne certyfikaty i wyróżniena, jakie w swojej sześcioletniej  historii otrzymała. W tegorocznej edycji Papiernika pobiegło blisko 3300 osób, a trasa, tradycyjnie zresztą wiodła przez teren zakładu. Od początku dyrektorem biegu była Anna Borzeszkowska, do niedawna dyrektor personalny IP Kwidzyn. 
   Tak wyglądała tegoroczna edycja Papiernika:




IP w czasie dziesięcioletniej kadencji Marka Krzykowskiego było też partnerem i sponsorem powiatowego samorządu w zakresie szkolnictwa ponadgimnazjalnego. Dzięki niebagatelnym środkom przekazanym  przez IP możliwe było wyposażenie warsztatów CKU/CKP w nowoczesny sprzęt. Razem z KBR  IP wdrożyło system praktyk zawodowych oraz stypendiów dla wyróżniających się uczniów. 
 Ze wszystkich Prezesów Zarządu Marek Krzykowski funkcję tę sprawował najdłużej. Na stanowisku zasiadał od listopada 2005 roku. Wielokrotnie był Gościem TV Kwidzyn. Poniżej materiał zarejestrowany w 2013 roku, po otrzymaniu przez IP Złotej Statuetki Lidera Polskiego Biznesu:



Tak Marek Krzykowski wypowiadał się po otrzymaniu tytułu Honorowego ambasadora powiatu kwidzyńskiego: 
http://www.tv-kwidzyn.pl/31,588-gosc_tv_kwidzyn._marek_krzykowski..html

 

   

 

Podziel się
Oceń

Komentarze
ADAM W . 02.12.2015 22:48
Wy chyba pijecie w tym I.P nie czytacie co piszę 20 lat prcy w ip.... GAMONIE 14 dni chorobowego przez 20 lat ,słuchajcie majstrowie i mistrzowie zmian ...nie wciskajcie ludzią kitu ....dobrze idologia tej firmy zmierza do zastpienia zasłużonych pracownikó młodymi lwami a starzy wyladują na śmieciach to tyczy .bielarzy .maszynistów z MP1 MP 2 MP 3 MP4 elektryków i automatyków ....
Adam Wurster 02.12.2015 22:43
Bez jaj Panowie ..w 2006 wypierdzielił mnie z I.P po 20 latach ..nikt się nie pytał czemu pan piłeś ..władowałem sie na bramie po 19 latach ,tylko dla tego że żona mi rogi przyprawiła ,mało co się nie załamałem psychicznie ..co zrobił ano w dniu gdy się wpierniczyłem na bramie miałem poniżej 0.20 ,strażnik dzwonił do kamińskiego wiecie o kim mowa ,jak wiecie to wiecie o co chodzi , :) co ze mną zrobić ,wpuścili mnie ,po tygodniu mój kochany sprzedawczyk Pan Kierownik Andrzej Fiksa sprzedał mnie do kadr ... dwa lata byłem na dnie remonty mieszkań i wszystko co można aby przeżyć ,oczywiście kolega ze związków branżowych telego czy jakoś tak ,namawial weż podpisz no co ty my cię obronimy .. JASNE ..solidarność tak nie wy psy jedne ,,po podpisaniu ugody byłem NIKIM 20 lat prcy w IP .krzykowski na rozmowie powiedzial jedno ,facet bez własnego zdania PREZES ,ja do pana nic nie mam ale Fiksa PANA NIE CHCE ,CZEMU NIE CHCE JUŻ MÓWIE 11 LAT BYŁEM BRYGADZISTA NA PRZYGOTOWANIU MAS ROZCZYNIANIE ,NIGDY NIE POZWOLIŁEM zabrać premiI czy podwyżki uczciwie pracujacemu koledze ..więc nie pierdzielcie mi głodnych kawałków ..koledzy z I.P ..znaliście Gerkego krzysia Szmitha zwany gruby ,więc wiecie że to co napisałem to wszytko prawda ..... Krzykoski nie był idealny ,a cała propaganda I.P dąży aby każdy stary pracownik koncernu zgnił na śmieciach ..nie jako maszynista ale jako gaciowy .. lub podrzedna osoba Znacie to Turoń realizował tą POLITYKĘ .
majster IP-K 25.11.2015 23:23
Każdego traktował równo, był dostępny dla wszystkich pracowników - sprawiał wrażenie "dobrego wujka", kiedy były problemy personalne można było iść, porozmawiać, doradzić się. Rozmowa rekrutacyjna z Panem Markiem.....rozluźniał atmosferę, dawał poczucie kogoś znajomego, a nie wielkiego prezesa giganta międzynarodowego, który na samą myśl budzi respekt i stres dla osoby ubiegającej się o pracę. Ciepły, otwarty człowiek, który mimo rangi pracowniczej dla wszystkich był "panem Markiem":) Podczas ostatniego biegu papiernika, p.Marek stał na murawie boiska, a za nim ktoś z ochrony imprezy nie wiedząc, iż jest to prezes IP. W pewnym momencie owy ochroniarz wypalił "gościu, mógłbyś stąd wyjść? Nie jesteś przezroczysty, a tylko przeszkadzasz".....prezes tylko się uśmiechnął i przeszedł w inne miejsce - wyobraźcie sobie w takim wypadku innego prezesa, nadętego buca któremu wszystko wolno - ochroniarz z miejsca straciłby pracę ;) Taka jedna z anegdot, która zapadła mi mocniej w pamięci, bo bawi do dzisiaj. Statystyki korporacyjne są ważniejsze niż całokształt. Pod kierownictwem M.K. kwidzyński zakład był jednym z najbardziej dochodowych zakładów celulozowo-papierniczych na świecie. Zbieg nieszczęśliwych/tragicznych wypadków, na które prezes nie miał wpływu spowodowały powód dla którego powstał powyższy artykuł. Niektórzy będą mówili, że M.K. wprowadzał restrykcyjne przepisy, np. dotyczące zawartości alkoholu w wydychanym powietrzu, czy intensywne kontrole trzeźwości przed/w czasie świąt - pretensji nigdy nie zrozumiem. Lepiej kogoś wyrzucić z pracy "za kieliszek", niż taką osobę wpuścić do pracy w święta żeby przyczynił się do tragedii. Panie Marku - myślę, że warto by było włączyć się w działalność społeczną miasta Kwidzyn - może zechciałby Pan kandydować na burmistrza? Na pewno byłoby ogromne poparcie dla Pana kandydatury. Pozdrawiam!
Gość 18.11.2015 23:11
Pana Marek Krzykowski jest osobą otwartą na współpracę,chętnie pomagał w różnych przedsiewzięciach organizacyjnych jak i również osobom,które prosili o wsparcie .Szkoda ze tak zacna osoba,która tak wiele dobrego uczyniła dla tego Zakładu odchodzi.Ja również dziękuję za współprace-Ewa Stec
tuo 18.11.2015 14:43
jankesi mają w d...e pracowników .LICZY SIĘ TYLKO zysk !!!!
Gość 18.11.2015 06:40
Uważam, że zasługi tego Pana dla zakładu i miasta nie wymagają komentarza. Kto nie jest ignorantem, ten się orientuje ile przez 10 lat w Kwidzynie dzięki IP, pod przywództwem p. Marka Krzykowskiego się zadziało. Myślę, że warto uszanować człowieka, którego intencje zawsze wydawały się dobre. Nie ma ludzi idealnych, ani też niezastąpionych, ale temu Panu należy się uznanie i godne pożegnanie.
ina 17.11.2015 15:00
MAREK NIE BĘDZIE PREZESEM ??? I CO TERAZ???
Reklama
News will be here
Reklama