Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 18:18
Reklama

Fundusze to nie wszystko, Unia to nie tylko kasa.

Janusz Lewandowski - eurodeputowany i Honorowy Obywatel Kwidzyna w bardzo wyrazisty sposób mówi o obecnej sytuacji Polski w Unii Europejskiej, jej już odczuwalnych konsekwencjach i możliwych następstwach w przyszłości, czyli jak dużego guza można sobie nabić podczas "wstawania z kolan".
Fundusze to nie wszystko, Unia to nie tylko kasa.

Najnowsze wyniki sondaży jednoznacznie pokazują, że Polacy są zdecydowanymi euroentuzjastami. Korzyści z członkostwa naszego kraju w Unii Eropejskiej dostrzega ponad 80% ankietowanych, co jest wynikiem wyższym, niż średnia europejska.  Na akcesji europejskiej Polska skorzystała najbardziej ze wszystkich krajów przyjętych do Unii w 2004 roku i później. To do Polski trafił największy strumień pieniędzy, a polska gospodarka najbardziej skorzystała ze swobody przepływu towarów i usług.  Swoboda podróżowania, a właściwie brak granic w obrębie strefy Schengen dopełnia obrazu korzyści i praw wynikających z członkostwa. Od dwóch lat jednak, nasze oficjalne stosunki z Unią przybierają postać  pełną rezerwy, a nawet wrogości. Spór o Trybunał Konstytucyjny, wycinkę Puszczy Białowieskiej, czy głosowanie nad przedłużeniem kadencji Donalda Tuska na stanowisku Przewodniczącego Rady Europy, który Polska przegrała w stosunku 27 do 1, pokazuje skalę osamotnienia, w jakim znalazł się nasz kraj w przyjaznym do niedawna środowisku.  O aktualnej sytuacji Polski w Unii rozmawialiśmy z eurodeputowanym i byłym komisarzem europejskim do spraw programowania finansowego i budżetu Januszem Lewandowskim, który do PE został wybrany w województwie pomorskim.  Oprócz oczywistych korzyści wynikających z członkostwa Janusz Lewandowski wskazuje też inne, nie mniej ważne. Od wspólnego dziedzictwa historycznego i kulturowego do systemu zbiorowego bezpieczeństwa dla krajów członkowskich. - Unia jest wnioskiem z wielkich tragedii kontynentu (...) jest gwarancją bezpieczeństwa dla przyszłych pokoleń Polaków. Eurodeputowany przytacza przykład wspólnej polityki energetycznej Unii, która przeciwstawia się dyktatowi Gazpromu oraz jest odpowiedzią na pomysły budowy kolejnych nitek gazociągów zwiekszających wpływy energetyczne Kremla.  Aby w pełni korzystać z możliwości prowadzenia wspólnej polityki energetycznej, czy mówiąc szerzej, bezpieczeństwa, trzeba przestrzegać panującyh w unii zasad i tu pojawia sie problem.  Obecny polski rząd prowadzi wobec UE politykę, którą Janusz Lewandowski określił mianem samowykluczenia.  Nagranie zostało zrealizowane w biurze poselskim Janusza Lewandowskiego w Brukseli, podczas wizyty studyjnej zorganizowanej dla dziennikarzy z województwa pomorskiego. Bardzo wyraziste opinie na temat aktualnej pozycji Polski w Unii i jej przyczyn oraz wartości, o których sami trochę dziś zapomnieliśmy, a które w tak nieodległej przeszłości dały nam opinię wielkiego i solidarnego narodu.

 

 


Podziel się
Oceń

Komentarze
Sektor C 29.10.2017 23:53
Sugerowanie przez wypytywanego, że zmniejszenie w przyszłym budżecie funduszy płynących do Polski jest związane z "brakiem dobrego klimatu wokół Polski" jest etyczną niegodziwością. Przecież ten sam wypytywany przekazywał wszem i wobec, że obecny budżet jest ostatnim tak korzystnym dla naszego kraju. Przekazywał lata temu, gdy dojście PIS-u do władzy wydawało się niemożliwe. Swoją drogą ciekawe jak nasz "liberał" czuje się wchodząc do wiadomego gmachu wejściem Altiero Spinellego?
Quasar 25.10.2017 08:39
Lewandowski vel Langman, spec od finansów z narodu bankowo-prawniczego. Komu służy naprawdę?
666 25.10.2017 10:01
Ty się znasz to chętnie wyjaśnisz, wasz ulubiony portal od spraw rasowych czyli yelita.pl podaje, że Kaczyńscy na prawdę nazywają się Kalkstein. W dodatku ich przodkowie byli na liście płac ambasadora Repnina, carskiej Ochrany no i oczywiście SB. Komu służą i kiedy dokonali konwersji?
Quasar 25.10.2017 10:44
Tusk vel Oscar? Dla kogo pracował?
666 25.10.2017 13:00
Raczej nie dla TW Wolfganga i jego szacownej małżonki. Sami kapusie i esbecy siedzą w pisonerii.
Quasar 25.10.2017 15:21
Może dla TW "Bolka" albo Szczynukowicza?
Ola 23.10.2017 22:32
Popatrz, popatrz, fundusze to nie wszystko. Chyba chce oddać, co zajomał.
Reklama
Reklama