
Za nami dwie pierwsze niedziele, podczas których obowiązywał zakaz handlu. Zakaz od samego początku budzi kontrowersje, poczynając od imponującej listy placówek, których nie obowiązuje, przez niebywałą pomysłowość w jego obchodzeniu, a na wynikach sondaży, z których wynika, że większość Polaków jest mu przeciwna, kończąc. NSZZ Solidarność, który był pomysłodawcą zakazu oraz lobbował za jego wprowadzeniem tłumaczy, że chodzi tu o prawo pracowników do wypoczynku. Niestety nie wszystkich, bo w tych placówkach, które w niedziele handlują, pracy zdecydowanie przybyło. Te, które zakazu przestrzegają, wydłużają godziny pracy w soboty i poniedziałki, co komfortowi pracowników też nie służy. W dodatku w części sieci handlowych pracownicy otrzymywali dzień wolny za przepracowaną niedzielę, więc mogli liczyć nawet na trzy dni wolne pod rząd. Teraz mogą odpoczywać tylko w niedziele. Zakaz dotknął też drobnych przedsiębiorców, którzy pracując przez sześć dni w tygodniu, prowadząc zakłady usługowe i rzemieślnicze, tylko w niedziele mogli się wybrać na zakupy odzieży, mebli itp. Po co więc wprowadzać regulację, której skutki ekonomiczne są niezbadane i która komplikuje życie zarówno klientom, jak i części pracowników handlu? Na te pytania odpowiada Zbigniew Koban, który jako członek NSZZ Solidarność zakazu handlu w niedziele broni. Odnosi się też do pytań na ile zakaz, podobnie jak wiele innych regulacji, ma charakter ideologiczny albo jest elementem batalii światopoglądowej, bo jak powiedział jego szef, Przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda, "Niedziela jest dla boga i rodziny". Na koniec pytamy o losy sporu Piotra Dudy z tygodnikiem Newsweek, który ponad dwa lata temu poinformował, że w należącym do Solidarności hotelu Bałtyk w Kołobrzegu dochodzi do rażącego łamania praw pracowniczych przez zarządzającą nim spółkę. Nasz Gość nie mógł w czasie nagrania poinformować nas o stanie sporu, ale sprawdził to zaraz po zakończeniu. Sąd nakazał tygodnikowi przeproszenie Piotra Dudy za publikację artykułu "Zemsta za Kacperka" (Kacperek to piesek Piotra Dudy, który miał korzystać ze szczególnych przywilejów podczas pobytu w hotelu), w którym podano informację o szykanach wobec osób, które ujawniły proceder łamania ich praw pracowniczych. Tygodnik odwołał się od wyroku, który jednak nie dotyczył samych praw pracowniczych.
Po co wrzutka nt. Piotra Dudy? Red.Bryczkowski musiał zapytać przy okazji wywiadu? Jakieś problemy z wyszukiwarką, a może bardziej techniczne sprawy? Nie - red.Bryczkowski ma w zwyczaju tak postępować wobec swoich oponentów politycznych. Bo redaktor nie uprawia dziennikarstwa tylko politykę. Mocno się spręża, popisuje - ale z wiedzą coś nie tak. Braki nadrabia zbytnią pewnością siebie. Takie to nasze media lokalne.
A co do niedziel - to najlepiej z rodziną!
Większej rzetelności redaktorskiej życzę.
Rzetelność ma swoje imię - urząd miasta + śnieg = kasa
Spędzaj sobie niedzielę jak chcesz dziadu, ale nie mów innym jak mają żyć. Wielki Brat się znalazł co będzie wrzutki kontrolował i życie innym ustawiał. Też masz kota i jesteś podstarzałą ciotą czy tak tylko lubisz poradzić ludziom jak mają żyć, aby być w zgodzie z twoim systemem wartości? Trochę skromności zamiast włażenia w życie innych i wygłaszanie opinii z mocą sądu.
Panie Redaktorze Ora et labora (łac. módl się i pracuj) – dewiza św. Benedykta z Nursji, który w 529 r. założył zakon benedyktynów, najstarszy katolicki zakon mniszy. Jest to motto reguły zakonu benedyktynów, natomiast hasłem przewodnim jest Ordo et pax (Ład i pokój).Formuła módl się i pracuj jest streszczeniem postawy zakonnika wobec Boga i świata. Mnisi ślubują stałość, posłuszeństwo i ubóstwo.
Pan Koban słusznie mówi o Benedykcie.
Zb. Koban do dymisji. Niech się już lepiej zajmie swoją spółką Warmia
Może to połączyć z POLSKIM CUKREM Arwidka
PHU Warmia sp z o. o. KRS 0000191611 dostępny w internecie on-line jak kogoś interesuje. Arwid Żebrowski swego czasu też tam pełnił ważne funkcje w zarządzie lub radzie nadzorczej, mniejsza o to.
Czyli Warmia handluje cukrem od Arwidka. Tak toma wyglądać?
Trzeba się w warmii spytać.
A Justynka w ramach tej szemranej kooperatywy na dyrektora w II LO. I oczywiście koalicja z PO po wyborach samorządowych. Tak to sobie Gruby z Głupim poukładali.
skoro w IP jest tak dobrze z przestrzeganiem praw pracowniczych, to może Zbyszek powie ile zarabiają tam związkowcy z "S" na etatach. Tak się broni pracowników, za forsę zarządu ):
Po tej śmiesznej rozmowie wiem dlaczego PiS nie jest w stanie wygrać w Kwidzynie żadnych wyborów.
No ja się wcale nie gniewam z tego powodu
JA RÓWNIEŻ