
Uroczystość przebiegła jak co roku. Po odśpiewaniu hymnu państwowego okolicznościowy referat odczytał przedstawiciel OPZZ. Tym razem była to Jolanta Polej, która nawiązując do przypadającej 1 maja rocznicy wstąpienia Polski do Unii Europejskiej, mówiła o nierównościach w traktowaniu pracowników i rażących dysproporcjach w wysokości płacy minimalnej, między Polską i krajami starej dwunastki. Po referacie delegacje organizacji lewicowych złożyły kwiaty pod pomnikiem marszałka Józefa Piłsudskiego. Najbardziej okazałą wiązankę tradycyjnie złożył szef pomorskich struktur SLD Jerzy Śnieg, który nie ukrywał dobrego nastroju spowodowanego rosnącymi notowaniami sondażowymi jego politycznej formacji. Może właśnie z tego powodu, a może dlatego, że lewica coraz śmielej przypomina o swoim istnieniu i nie ukrywa aspiracji wyborczych, w Kwidzynie pierwszy raz od bardzo wielu lat rozbrzmiała Międzynarodówka, którą odśpiewał zespół Powiślanki, zwykle obecny na pierwszomajowych uroczystościach. Co prawda zespół musiał posiłkować się kartkami z tekstem tego niegdyś często wykonywanego utworu, ale jej wykonanie i tak wzbudziło ciekawość spacerowiczów i policjantów dyskretnie przyglądających się uroczystości z zaparkowanego nieopodal radiowozu. O ile Międzynarodówka zabrzmiała nieco anemicznie, to wykonanie pieśni "Gdy naród do boju wystąpił z orężem", znanej też jako " O cześć wam panowie, magnaci", wypadło już niemal bojowo. Te dwa, zdradzające rosnące apetyty lewicy akcenty, zakończyły krótkie i symboliczne obchody Święta Pracy w Kwidzynie.
W Kwidzynie zaśpiewali publicznie "Międzynarodówkę" i nic się nie dzieje. Gdyby natomiast przemaszerowała ulicą grupa młodych mężczyzn śpiewając "„Heili, Heilo, Heila”, "Rosamunde" lub "Lili Marlene" - to na drugi dzień pisałyby o faszyzmie i antysemityzmie w Polsce wszystkie gazety żydowskie na całym świecie i trąbiły wszystkie tefałeney w tysiącu językach.
Wy wszyscy Lol, Dinozaur, Ko, Moher, Quasar, K.... to idioci, zachowują się jak małe dzieci ---po prostu szkoda słów !!!!
Ty nie jesteś żaden Polak. Jesteś ruski prowokator. Popatrz sam na siebie jak się zachowujesz.
Polak czy może raczej Pa'liak, a?
Hop siup! Wszystko od nowa. Polska Ludowa, Polska Ludowa. Tak śpiewali kodziarze na którejś tam wcześniejszej manifie.
Czy gieratra a może kilku i karetka reanimacujna obstawiała to zgromadzenie mamutów?
Na pewno. Przecież ta Natasza, pierwsza z lewej na zdjęciu, to żywego Lenina widziała.
Czy śpiewanie międzynarodówki nie jest czasem propagowaniem ustroju totalitarnego wg ustawy?
Jest. Gdzie był prokurator?
Quasar pozuje na inteligenta, ale jest niedouczony. W jakim momencie podczas tych obchodów było widać propagowanie komunizmu ?. Przecież obie zaśpiewane przez "Powiślanki" pieśni powstały w XIX wieku, kiedy ten ustrój nigdzie jeszcze nie występował. W przemówieniu p. Polej też nie było żadnych komunistycznych treści.
Swastyka i pięcioramienna gwiazda powstały jeszcze wcześniej, jednak ich użycie w pewnym kontekście powoduje narażenie się na odpowiedzialność karną. Mam nadzieję, że prokuratura podejmie odpowiednie kroki w sprawie tego happening, w czasie którego propagowano publicznie ustrój komunistyczny.
Szczególnie zależy mi na przymknięciu "Marezianek". Strasznie fałszują.
Oczywiście chodziło o "Powiślanki".
Trzeba było iść na całość i zaśpiewać "Sajuz nieruszymyj". Swoją drogą relacja jest jednocześnie donosem na lokalną SLD za propagowanie komunizmu. Prokuratura - do boju!