Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 28 marca 2024 14:59
Reklama

Kwidzyn Trail czyli sport w czasach pandemii

Niecodzienne okoliczności związane z ograniczeniami wywołanymi przez koronawirusa COVID-19 wymuszają na nas często niecodzienne rozwiązania. Okazuje się jednak, że są dyscypliny sportu, które na co dzień mają rozwiązania jakby naturalnie wpisujące się w te ograniczenia.
Kwidzyn Trail czyli sport w czasach pandemii

  Tak właśnie jest z biegiem na orientację i doskonale postanowili to wykorzystać zawodnicy i działacze UMKS  Kwidzyn, na co dzień zajmujący się bieganiem z mapą i kompasem po lesie.    W tym trudnym dla sportu roku ruszyła bowiem pierwsza, i miejmy nadzieję nie ostatnia, edycja cyklu biegów górskich „Kwidzyn Trail”, biegu w którym zawodnicy w różnych kategoriach wiekowych musieli się mierzyć z trasami o długości od 1,6 do 10 km, wyznaczonymi jednak po bardzo górzystych, leśnych ścieżkach wokół Kwidzyna.


- W biegu na orientację, w zdecydowanej większości przypadków, zawodnicy startują w interwale czasowym od 1 do 3 minut co znaczy, że nie muszą się gromadzić na starcie jak to ma miejsce w biegach ulicznych. Terenem naszego biegu jest las, który jako jedno z nielicznych miejsc objęty jest stosunkowo małymi obostrzeniami przeciwepidemicznymi. Zawodnicy bieg pokonują indywidualnie, a nie w dużej grupie. Mamy też system bezdotykowego pomiaru czasu, który pozwala nam na stwierdzenie czy wszyscy zawodnicy dotarli we wszystkie kluczowe miejsca na trasie. Dodatkowo, coraz większej ilości ludzi nie wystarczy już tylko przebiec jakiś dystans ale muszą mieć dodatkowe wyzwanie tworzące z nich większych bohaterów, dlatego startują w „Biegach Rzeźnika”, „Armagedonach”i innych podobnych. Postanowiliśmy więc wszystko to połączyć w całość i dać zawodnikom lubiącym wyzwania biegowe możliwość sprawdzenia się na prawdziwie górskich, ale wyznaczonych w lesie taśmami, trasach – mówi prezes UMKS Kwidzyn i jeden z inicjatorów „Kwidzyn Trail” Tomasz Müller.
  I jak powiedzieli tak zrobili. Ze względu jednak na dodatkowe ograniczenia wprowadzone w od początku roku związane z brakiem możliwości organizacji zawodów sportowych, pierwsza edycja w całości zorganizowana została w formie treningu biegowego z pomiarem czasu. Całość cyklu składała się trzech biegów rozgrywanych pod koniec stycznia, lutego i marca. Trasy pierwszego z nich wytyczone zostały w Bądkach ze startem i metą na torze motocrossowym. Na drugi etap biegacze wybrali się do Sadlinek, a trzecią trasę poprowadzono w lasach na Miłosnej wzdłuż Cyganówki. Wszystkie one jednak charakteryzowały się wieloma, często bardzo stromymi i typowo górskimi podbiegami i równie wymagającymi zbiegami, co powodowało, że po pokonaniu trasy trudno było uczestnikom złapać oddech. Wszystkich niebiegających na orientację, zaskoczyło jednak to, jak piękne krajobrazowo i prawdziwie morenowe tereny są
wokół Kwidzyna i jak wymagające trasy można tu poprowadzić. Zgodnie jednak twierdzili też, że przy okazji jest to doskonała forma przygotowań do letniego sezonu startowego na zdecydowanie bardziej płaskie biegi uliczne.
- Uprawiamy fantastyczną dyscyplinę sportu, która doskonale sprawdza się w tych trudnych czasach, a las jestjednym z nielicznych miejsc gdzie możemy czuć się bezpiecznie. Cieszy nas też to, że niektórzy uczestnicy mimo, że mieli trasę dokładnie wyznaczoną w terenie taśmami, korzystali też z otrzymanych mapek trasy i zobaczyli, że to świetnie pomaga wiedzieć, w którym miejscu trasy aktualnie jesteśmy. Żałujemy tylko, że trafiliśmy na okres w którym zamknięte były szkoły, bo liczyliśmy na zdecydowanie większy udział dzieci z kwidzyńskich szkół. Za rok sądzimy jednak, że będzie ich dużo więcej dodaje Tomasz Müller. W sumie wszystkie 3 trasy pokonało prawie 40 dzieci i ponad 70 dorosłych. Wśród najmłodszych w pierwszej
edycji „Kwidzyn Trail” na trasie rodzinnej (biegacze do 10 lat z rodzicem na dystansie ok. 1.6 km) najszybszym na wszystkich trzech trasach łącznie okazał się Piotr Grynis ze Szkoły Podstawowej nr11 w Elblągu. Wśród dzieci do 10 lat na trasach ok. 1,6 km najszybciej bieg pokonali Alicja Marciniak i Jakub Jędras (oboje z SP4 w Kwidzynie). Na trasach ok. 2,8 km rywalizowały dzieci w wieku 11-12 lat, a najszybszymi byli Filip Kisielnicki (SP 6 Kwidzyn) i Natalia Salińska (SPOMS Kwidzyn). Wśród biegaczy w wieku 13-15 nie wystartowała żadna dziewczynka, a wśród chłopców najszybszym był Wiktor Rygielski z SP6 w Kwidzynie. Dla zawodników w wieku 16 lat i starszych, najdłuższe i najbardziej wymagające trasy poprowadzono na dystansie 5 i 10 km. Na 5 km wygrali Bartosz Jarocki z Korzeniewa i Hanna Perfikowska (UMKS Kwidzyn), a zwycięzcami biegu głównego na dystanse 10 km pierwszej edycji cyklu „Kwidzyn Trail” zostali Michał Siejakowski z KTS
Ironman Kwidzyn przed Kamilem Ołowskim z Dzierzgoń Team i Piotrem Fromem z UMKS Kwidzyn. Wśród pań

najszybszą była Aneta Karabin z DKS Powiśle Dzierzgoń, przed Izabelą Kulczyk z Kwidzyn Biega i Katarzyną Kędzior
z UMKS Kwidzyn.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Reklama
Reklama