Odrobina Kwidzyna. Dni Kwidzyna 2014.

Urszula i T. Love to największe gwiazdy estrady tegorocznych Dni Kwidzyna. Największe poruszenie u publiczności spowodował jednak koncert Majki Jeżowskiej. Nas pozytywnie zaskoczył zespół Krzywa Alternatywa, który w mokre i zimne, sobotnie popołudnie, roztoczył radosną i słoneczną aurę w rytmach reggae.


Wyjątkowo paskudna pogoda mocno przerzedziła frekwencję na tegorocznych Dniach Kwidzyna ale deszcz i zimno nie były chyba najważniejszymi powodami umiarkowanego zainteresowania publiczności największą imprezą plenerową w mieście. Program był bardzo podobny do ubiegłorocznego, ten sam jarmark, w większości te same konkurencje. Nic zatem dziwnego, że stadion ożywał tylko podczas koncertów. Tu zresztą też nie było łatwo ponieważ pogoda ciągle płatała figle. Koncert Urszuli przebiegł w strugach rzęsistego deszczu i pewnie za jego przyczyną, na estradzie dwa razy zgasło światło. Aby nie powtarzać ubiegłorocznych wąków programu, postanowiliśmy skupić się na estradzie.

 Największą publiczność zgromadziło naturalnie T.Love ale najlepszą zabawę zafundowała kwidzynianom Majka Jeżowska, której koncert przebiegł też przy najlepszej pogodzie. Po bardzo ciepło przyjętym występie artystka przez godzinę rozdawała autografy i cierpliwie pozwalała się fotografować z fanami. Spore wrażenie wywarł też bardzo energetyczny koncert zespołu Krzywa Alternatywa, który pod maską radosnej muzyki reggae, przemycał sporo poważnych treści. Rodzima formacja Driq również wypadła całkiem przyzwoicie i wydaje się, że konsekwentnie podąża w obranym przez siebie kierunku. Zapraszamy zatem na spotkanie z niektórymi z tegorocznych gwiazd Dni Kwidzyna.
Ciepłe słowa pod adresem organizatorów, którzy zapewnili nam namiot, w którym dało się, przy gorącej kawie i ciasteczkach przeczekać nawracające deszcze. Pozdowienia dla Haralda Wessnera, który ekspresowo postawił swiatło przed wywiadem z muzykami z Krzywej Alternatywy :)