Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 25 kwietnia 2024 06:49
Reklama

SLD uczciło pamięć poległych Czerwonoarmistów

9 maja przedstawiciele kwidzyńskich środowisk lewicowych złożyli wiązanki kwiatów na cmentarzu Armii Czerwonej
Kliknij aby odtworzyć
Nie było tak hucznie, jak na moskiewskim Placu Czerwonym, ale Dzień Zwycięstwa został uczczony. Przedstawiciele kwidzyńskich struktur SLD złożyli kwiaty na cmentarzu Armii Czerwonej.

Dzień Zwycięstwa od 1990 roku obchodzimy 8-go maja, w kolejne rocznice podpisania przez Niemcy aktu bezwarunkowej kapitulacji przed zachodnimi aliantami. Na życzenie rządu  ZSRR akt kapitulacji podpisano ponownie 9-go maja i ten dzień Rosjanie świętują jako Dzień Zwycięstwa. Z tego właśnie powodu kwidzyńska lewica daje wyraz pamięci o poległych Czerwonoarmistach również 9-go maja, choć jak przyznaje Antoni Barganowski z SLD, sprawa może budzić kontrowersje. Poniżej jego wypowiedź na ten temat.




Podziel się
Oceń

Komentarze
Gość 16.05.2013 21:54
"Snowmen" i jego ekipa słusznie uczcili pamięć poległych czerwonoarmistów. Rocznicę zakończenia wojny uczciły władze samorządowe w dziesiątkach miast i gmin całej Polski. Nie ma armii na świecie, która nie miałaby na sumieniu zbrodni, gwałtów i rabunków. Ale gdyby nie Czerwona Armia nie byłoby Polski w obecnych korzystnych granicach, a co najwyżej Księstwo Warszawskie. Nie mielibyśmy Kresów Wszchodnich, a tutaj nadal byłyby Niemcy. Kto tego nie rozumie , to chyba niczego nie rozumie.
Gość 16.05.2013 21:48
Na ogół na wojnach giną nie jej sprawcy czy "wichrzyciele" a niewinni ludzie, których ubrano w mundur, "nakarmiono" propagandą, kazano walczyć i zabijać takich samych ludzi ubranych w inne mundury. Do wojny bezpośrednio doprowadził pakt Ribbentrop - Mołotow, ale także poltyka Zachodu ustępstw wobec zbrodniczych reżimów. Hitlera można było powstrzymać kiedy był jeszcze słaby, ale politykom bryt. i franc. zabrakło wyobraźni....
Gość 16.05.2013 13:14
"Nie ma rodziny ,kóra by nie ucierpiała w wyniku II WŚ" ( Barganowski). A co doprowadziło do tej wojny ? Czy nie układ Mołotow -Ribentrop? Po co więc składac kwiaty na grobach wichrzycieli wojennych ?
Gość 16.05.2013 13:11
Gwałcicli, kradli, mordowali a ci składają im kwiaty. Równie dobrze Snowmen i jego ekipa mogli by złożyć te kwiaty pod bramą ZK w Kwidzynie, tam też siedzi wielu gwałcicieli , morderców i złodzieji.
Gość 13.05.2013 12:24
Wszystkim, którzy walczyli z faszyzmem należy się szacunek. O tym powinniśmy pamiętać.
Gość 11.05.2013 23:46
Nikt dziś nie ukrywa zbrodni stalinowskich, ale gdyby nie Armia Czerwona, to Kresy Wschodnie i tak byłyby stracone, ale dziś nie byłoby polskiego Kwidzyna, Prabut, Gdańska i Elbląga, a byłby nadal Marienwerder, Riesenburg, Danzig i Elbing. Historia nie jest czarno - biała, a my niestety ciągle odbijamy sie od ściany do ściany.
Gość 11.05.2013 23:39
Nikt nie zapomina o ofiarach stalinizmu.SLD i OPZZ pamieta o ofiarach największej i najtragiczniejszej z wojen. Było to zakończenie wojny, ale było też zwycięstwo nad faszyzmem do dzisaij czczone i obchodzone na całym świecie. Obchodzone także prze naszych prezydentów postsolidarnościowych: Wałęsę, Kaczyńskiego i Komorowskiego...Pochowani w Kwidzynie to także ofiary tej wojny i ofiary stalinizmu. To nie oni na ponad 45 lat podzielili Europę w Teheranie , Jałcie i Poczdamie...Znam Barganowskiego jako były uczeń i on zawsze mówił uczniom kto np. mordował w Katyniu i deportował na Sybir. Każde życie jest bezcenne, ale dzisiaj mówi sie więcej o ofiarach stalinizmu, niż hitleryzmu, a przecież brunatny totalitaryzm spowodował śmierć 3 razy wiecej polskich obywateli niż stalinowski komunizm. Oficjalnie w PRL mówiono tylko o zbrodniach niemieckich, ale od 23 lat dzisiaj mówi się głównie o sowieckich, co jest też niewłaściwe...
Gość 10.05.2013 14:54
zupełnie zapomnieliśmy o ofiarach stalinizmu, komunizmu, żołnierzach wyklętych....a ten tu plecie takie banialuki, w każdej rodzinie są ofiary nie tylko hitleryzmu ale także stalinizmu, o których pan jako historyk przez kilkadziesiąt lat milczał
Gość 10.05.2013 14:50
Polska w wyniku wojny jako jeden ze "zwycięzców "straciła 1/3 swego terytorium i na kilkadziesiąt lat suwerenność,a teraz kwidzyńskie komuszki to świetują, do tego 9 maja jak sowieci i nie jako "dzień zakończenia 2 wojny" tylko jako "dzień zwycięstwa" tłumaczenie Barganowskiego żałosne, tak nie może mówić historyk!
Reklama
News will be here
Reklama